Wczoraj była niedzieliczka, dzisioj smutny dziyń,
zabolała mie głowiczka na cały tydziyń.
Głowiczka mie zabolała,
oczkam sobie wypłakała,
na cały tydzień.
Czymuście mie, mamuliczko, tak wczas wydali,
jeszczeście mie gospodarzyć niy nauczyli?
W gospodarstwie trzeba robić,
chleba napiyc, jeść nawarzyć,
a jo niy umia.
A jak wy tu przyjedziecie, mamusiu moja,
to mąż mi tak piyknie godo: żonusiu moja.
A jak wy stąd odjedziecie,
wszystkie kąty mną wymiecie,
mamusiu moja.
Daliście mi sto talarów i pora koni,
a ku tymu dwie krowiczki i czworo świni.
On mi to wszystko przepije,
przyjdzie do dom, to mie zbije,
mamusiu moja.